Przeznaczenie rekordowej sumy 27 miliardów złotych na zakup najnowocześniejszego taboru, modernizację istniejących składów oraz budowę innowacyjnych stacji postojowych – zakłada ogłoszona dziś zaktualizowana strategia inwestycyjna PKP Intercity do 2030 roku. Celem kolejowego „czempiona narodowego” jest zwiększenie rocznej liczby pasażerów w ciągu dekady do blisko 90 milionów.
Dotychczas realizowana strategia rozwojowa największego w Polsce przewoźnika kolejowego zakładała zainwestowanie w poprawę bezpieczeństwa i jakości podróżowania pociągami PKP Intercity 19 miliardów złotych – co już stanowiło historycznie wysoką sumę. Tymczasem ogłoszona dziś aktualizacja planów zakłada zwiększenie tej kwoty o dodatkowe 8 miliardów.
Jak przypomniał podczas konferencji prasowej zorganizowanej w siedzibie PKP Intercity Adam Adamczyk, minister infrastruktury, jeszcze kilka lat temu największy polski operator kolejowy zmagał się z wieloma trudnościami, rozważano nawet jego prywatyzację. Obecnie, dzięki już realizowanym i planowanym, olbrzymim inwestycjom w nowoczesny tabor i poprawę komfortu pasażerów, nazywany jest „czempionem narodowym” notującym stały wzrost przychodów i liczby klientów.
„Polacy chcą korzystać z pociągów, o czym świadczą kolejne rekordy w liczbie obsługiwanych rocznie pasażerów. Gdyby nie pandemia, dziś mówilibyśmy z pewnością o kolejnym, historycznie udanym roku 2021, aczkolwiek jest on wyraźnie lepszy od poprzedniego. Miliardy złotych, które PKP Intercity zainwestuje w ciągu najbliższych lat w swój rozwój, na trwałe zmieni strukturę transportu osobowego w Polsce na korzyść kolei” – powiedział minister.
Większość pieniędzy zostanie przeznaczona na zakup nowego i modernizację już posiadanego taboru, którym dziś dysponuje spółka. W sumie na nowoczesny tabor PKP Intercity przeznaczy 24,5 miliarda złotych. Do 2030 roku przewoźnik chce kupić m.in. 926 zupełnie nowych wagonów i zmodernizować półtora tysiąca sztuk. W planach jest też kupno ponad 160 lokomotyw oraz 38 piętrowych składów typu push-pull, 35 elektrycznych zespołów trakcyjnych i 16 lokomotyw hybrydowych, elektryczno-spalinowych.
Pozostała kwota 2,6 miliarda złotych zostanie zainwestowana w stworzenie nowoczesnej sieci stacji postojowych, umożliwiających szybkie serwisowanie pociągów.
„Dzięki tym inwestycjom do 2030 roku pociągi kursujące po Polsce osiągną prędkość od 160 do 250 km/h. Wprowadzimy również jasny podział na kategorie pociągów, stworzymy intuicyjny i przyjazny pasażerowi system zakupu biletów, będziemy dalej rozbudowywać siatkę połączeń między miastami i mniejszymi miejscowościami w całej Polsce, nie zapominając o żadnym regionie. W ciągu dekady PKP Intercity czeka niebywały wysiłek, a już dziś dynamiczny rozwój polskiej kolei budzi podziw nie tylko w Europie, ale i na całym świecie” – zaznaczył Marek Chraniuk, prezes zarządu PKP Intercity.
Jak dodał Krzysztof Mamiński, prezes zarządu PKP SA i przewodniczący rady nadzorczej PKP Intercity, gdy sześć lat temu wyznaczano nowe, ambitne kierunki rozwoju spółki, spotykały się one z powszechnymi wątpliwościami dotyczącymi możliwości ich realizacji.
„Mam przyjemność zadeklarować, że wspólnie – wszyscy pracownicy spółki, cały personel, kadra zarządzająca oraz rząd – wywiązaliśmy się ze składanych obietnic, a dziś podnosimy poprzeczkę. Za kilka lat będziemy jeździli w całości nowym lub zmodernizowanym taborem, osiągając niewyobrażalne jeszcze niedawno prędkości – to uczyni z PKP Intercity lidera rynku kolejowego w skali europejskiej i globalnej” – wskazywał Krzysztof Mamiński.
Z kolei Maciej Małecki, sekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych zauważył, że potężny zastrzyk pieniędzy dla PKP Intercity może stać się dźwignią rozwoju całej polskiej gospodarki.
„Dziś PKP Intercity włącza tryb turbo w swoim programie rozwojowym, co jest wspaniałą wiadomością dla szeregu polskich firm i ich pracowników. Inwestycje kolejowe tworzą bowiem nowe, dobre miejsca pracy w wielu zakątkach naszego kraju” – przypomniał Maciej Małecki.
Źródło informacji: PAP MediaRoom
Źródło informacji: PAP MediaRoom